Amelia Korycka, Janina Ostrowska-Kin, Anna Gabryelska, Zofia Cykalewicz, Zbigniew Piasecki, Aleksander Kaczorowski, Marek Szwarc, Jerzy Leonowicz, Edward Zamiara – to żyjący na Pomorzu Zachodnim powstańcy warszawscy. 1 sierpnia – w tym szczególnym dniu – chcemy wyrazić ogromną wdzięczność i szacunek dla Bohaterów polskiej historii.
79 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. 1 sierpnia cała Polska składa hołd Bohaterom tamtych wydarzeń – żołnierzom i ludności cywilnej stolicy. Również w miastach i miasteczkach Pomorza Zachodniego w Godzinę „W” (17.00) włączony zostanie sygnał syren alarmowych. Minuta zadumy i pamięci o tych, którzy podjęli walkę z okupantem.
Oprócz oficjalnych rocznicowych uroczystości Powstanie Warszawskie upamiętniają również m.in. samorządowe instytucje kultury. Morskie Centrum Nauki rozbłyśnie dziś po zmierzchu iluminacją w narodowych barwach. I będzie tak oświetlone przez dwie godziny.
W tym szczególnym dniu chcemy wyrazić szacunek i wdzięczność powstańcom warszawskim, którzy po wojnie trafili na Pomorze Zachodnie. Jest ich wśród nas już tylko dziewięcioro: Zofia Cykalewicz, Amelia Korycka, Janina Ostrowska-Kin, Anna Gabryelska, Zbigniew Piasecki, Edward Zamiara, Jerzy Leonowicz, Aleksander Kaczorowski, Marek Szwarc. Dziękujemy za ich służbę dla Ojczyzny! Za ich odwagę i ofiarność. Za to, że ich wielki patriotyzm jest inspiracją dla kolejnych pokoleń.
Powstanie Warszawskie to jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski. Zorganizowane przez Armię Krajową wystąpienie zbrojne przeciwko niemieckiemu okupantowi miału na celu wyzwolenie stolicy i zapewnienie Polsce suwerenności przed przybyciem Sowietów. Oddziały powstańcze – liczne, ale bez odpowiedniego uzbrojenia – stanęły naprzeciw regularnej armii. Walki trwały 63 dni.
Zginęło ok. 16 tysięcy polskich żołnierzy, kilkadziesiąt tysięcy zostało rannych i wziętych do niewoli. Ofiar cywilnych było od 150 do 200 tysięcy! Warszawa zamieniła się w gruzy. W wyniku powstania ponad pół miliona warszawiaków musiało opuścić swoje domy. Około 150 tysięcy osób trafiło do obozów koncentracyjnych lub zostało wywiezionych na roboty przymusowe.