Kołobrzescy taksówkarze chcą podwyższenia maksymalnej opłaty za przejazdy w drugiej taryfie z 6 zł do 8 zł. Dodatkowo wnioskodawcy proszą, by miasto wyraziło zgodę na wykorzystywanie drugiej taryfy w wigilię i Sylwestra już od godz. 17.
Taką petycję złożyli do Rady Miasta, a nad tematem pochyliła się komisja skarg, wniosków i petycji. – Taksówkarz na dzień dzisiejszy pracuje 20 dni za darmo. Żeby jakiekolwiek pieniądze zarobić musi pracować więcej, niż 20 dni lub po więcej godzin. Taksówkarze, którzy utrzymują rodzinę pracują po 400 godzin – tłumaczył w czasie komisji Ryszard Szyszkowski, wnioskodawca, który wręczył radnym wyliczenia, jakie koszty co miesiąc ponoszą kierowcy. Według tych kalkulacji jest to kwota 5150 złotych, na którą składa się ZUS, paliwo, Urząd Skarbowy, opłata do korporacji, amortyzacja pojazdu, opony, ubezpieczenie auta, a także olej, legalizacja i papier do kas.
Urzędnicy nie są jednak zwolennikami kolejnych podwyżek cen. Wiceprezydent Ewa Pełechata poinformowała, że do urzędu już teraz wpływają skargi dotyczące wysokich stawek w kołobrzeskich taksówkach. Przypomniała też, że w 2022 roku Rada Miasta podjęła uchwały w sprawie podwyższenia opłaty startowej i pierwszej taryfy. – Nie chcielibyśmy stać się najdroższym miastem turystycznym – argumentowała E. Pełechata.
Ostatecznie komisje negatywnie przegłosowała petycję. Trafi ona jeszcze pod obrady całej rady. Taksówkarze chcieliby, aby decyzje w tej sprawie zapadły jak najszybciej, przed sezonem letnim.