Fontanna na Placu 18 Marca padła ofiarą głupiego żartu. Ktoś wlał do środka płyn do naczyń.
Od rana z wodotrysku wydobywa się piana. O całym zdarzeniu na swoim profilu na Facebooku poinformowała Anna Mieczkowska. – Ten dowcip będzie nas wszystkich kosztował… Ktoś wlał do fontanny na Placu 18 Marca płyn do mycia naczyń. Miało być śmiesznie? Nie jest – czytamy na profilu prezydent Mieczkowskiej. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać: – Trzeba mieć sieczkę zamiast mózgu ?, pewnie świetnie się bawili,debilizm do kwadratu ? – to tylko jeden z komentarzy pod postem Anny Mieczkowskiej.
Obecnie fontanna została wyłączona. Jej czyszczenie powinno potrwać do wieczora. Jednocześnie trwa ustalanie sprawcy. – Co do ustalania winnego, działamy – informuje biuro prezydenta miasta. Urzędnicy apelują także, by osoby mające informacje dotyczące sprawcy głupiego żartu zgłaszały się do magistratu.