Jakub Rzeźniczak nie będzie najlepiej wspominał okresu swojej gry w Kotwicy Kołobrzeg.

Fani nadal jednak dopytują byłego piłkarza Kotwy o jego nastawienie do klubu i miasta. Podczas niedzielnej relacji live prowadzonej na Instagramie wspólnie z żoną Rzeźniczak został zapytany o to, czy wróci do Kołobrzegu. – Ja nie wrócę. Ja do Kołobrzegu nie wrócę. Chyba, że wybiją wszystkie dziki, które tam grasują – powiedział obecny freak fighter i choć po chwili dodał „w sensie, że tam dużo dzików chodzi”, to nie trzeba mieć wielkiej wiedzy piłkarskiej, by zorientować się, że 37-latek nie martwi się o miejski problem z dziką zwierzyną, lecz jest to szpilka wbita w prezesa Kotwicy. Przypomnijmy, że klub rozstał się z Rzeźniczakiem po jego wypowiedziach medialnych dotyczących życia prywatnego, a Kotwica wiosną skutecznie walczyła o awans już bez 9-krotnego reprezentanta Polski w składzie.

Rzeźniczak odniósł się również do wspomnień z zamieszkiwania w naszym mieście. – W Kołobrzegu generalnie bardzo fajnie nam się mieszkało. Duży spokój był – powiedział były piłkarz.

WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO