Ponad 400 zawodników wzięło udział w Mistrzostwach Polski w Kickboxingu Full Contact. Rywalizacja najwyższej rangi w kraju trwała przez cały weekend na czterech ringach w hali Milenium.
Była to rekordowa edycja mistrzostw. Do tej pory nigdy na listach startowych nie było tak wielu nazwisk. Nigdy wcześniej walki nie odbywały się też jednocześnie na czterech ringach. Do Kołobrzegu zjechali przedstawiciele łącznie 83 klubów z całej Polski, a wśród zawodników znaleźli się aktualni mistrzowie Europy i świata. Po sobotnich eliminacjach w niedzielę przyszedł czas na wielkie finały. Łącznie we wszystkich kategoriach wiekowych i wagowych wyłoniono 59 mistrzów Polski.
Kołobrzeg może mieć wielkie powody do dumy, wszak przed własną publicznością znakomicie spisał się Karol Kalicki. Podopieczny trenera Ireneusza Jasińskiego w swoim debiucie wśród seniorów w kategorii wagowej do 81 kilogramów zdobył srebrny medal. Laureat naszego plebiscytu „Sportowa Dziesiątka” jak burza przeszedł przez trzy kolejne walki. Niestety w ostatniej z nich został nieprzepisowo trafiony przez rywala. W efekcie lekarz zawodów nie wyraził zgody na to, by Kalicki wziął udział w walce finałowej, w której nasz zawodnik miałby spore szanse na zdobycie złota. Zdrowie ma się jednak tylko jedno, więc docenić trzeba ten świetny start Karola wśród seniorów zwłaszcza, że zaowocował on nominacją do kadry narodowej.
Całe mistrzostwa mogły jednak robić wielkie wrażenie. Nie zabrakło efektowych akcji i zaciętej rywalizacji. Sporych emocji dostarczały także pojedynki kobiet, które imponowały nie tylko charakterem, ale wysokimi umiejętnościami. Na specjalne, gorące przywitanie w kołobrzeskiej hali wśród sportowców przyjezdnych mogła liczyć reprezentantka ŁKS-u Łódź Amelia Kostrzewa, którą z trybun dopingowała rodzina z Kołobrzegu. Po dwóch dniach rywalizacji łodzianka zdobyła tytuł mistrzyni Polski w kat. 70 kg.
Cała impreza rangi mistrzowskiej była bezpłatna dla kibiców. Kto nie był, niech żałuje.
Fot. Karol Skiba/Materiały organizatora/Czytelnik
