Działkowcy z ROD im. Emilii Gierczak zgłaszali w ostatnich dniach problem zadymienia w pobliży ich ogródków.
Przy kolejnym takim zdarzeniu na miejsce została wezwana straż pożarna. Okazało się bowiem, że ktoś specjalnie podkładał ogień w kilku miejscach, a płoną trawy. Na miejsce udała się straż pożarna. W czasie akcji gaśniczej strażacy zauważyli w oddali mężczyznę, który zachowywał się podejrzanie. Okazało się, że to właśnie 30-latek odpowiada za podłożenie ognia. Strażacy zatrzymali podpalacza i wezwali na miejsce policję. Trafił on do kołobrzeskiej komendy, a teraz o jego losie zdecyduje sąd. Za wypalanie traw grozi nie tylko wysoka grzywna, ale również kara aresztu.
Fot. Archiwum Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu
