Policja ostrzega przed nową falą oszustw internetowych związanych z rzekomymi inwestycjami w kryptowaluty. Przestępcy podszywają się pod doradców finansowych i wykorzystują fałszywe platformy inwestycyjne, by wyłudzać pieniądze. Ofiarą jednego z takich oszustw padł mieszkaniec Kołobrzegu, który stracił aż ponad 157 tysięcy euro, czyli ponad 600 tysięcy złotych.
Z pozoru wszystko wyglądało profesjonalnie. Ofiara została zachęcona do dokonania pierwszej wpłaty na platformę inwestycyjną, która rzekomo umożliwiała obrót kryptowalutami. Na koncie szybko pojawiły się „zyski”, co miało wzbudzić zaufanie i przekonać do kolejnych wpłat. Gdy mężczyzna próbował wypłacić środki, okazało się, że jest to niemożliwe. Oszuści żądali kolejnych przelewów, m.in. na rzekome „odblokowanie konta” lub pokrycie fikcyjnych opłat.
Schemat działania oszustów wygląda zazwyczaj tak:
1️⃣ Zachęcenie do pierwszej wpłaty na fałszywej platformie inwestycyjnej.
2️⃣ Pojawienie się fikcyjnych zysków – widocznych jedynie na ekranie użytkownika.
3️⃣ Utrudnianie wypłaty środków – pojawiają się kolejne opłaty i wymówki.
4️⃣ W rzeczywistości – wszystkie pieniądze trafiają bezpowrotnie w ręce przestępców.
Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i przypomina:
-
Nigdy nie powierzaj swoich oszczędności osobom poznanym w internecie.
-
Zawsze sprawdzaj wiarygodność platformy inwestycyjnej oraz firmy, którą reprezentuje doradca.
-
Nie instaluj na prośbę „konsultantów” żadnych aplikacji do zdalnej obsługi pulpitu, takich jak AnyDesk czy TeamViewer.
-
Zachowaj czujność, gdy ktoś obiecuje szybki, łatwy i pewny zysk – to najczęściej próba oszustwa.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich padł ofiarą podobnego procederu, niezwłocznie skontaktuj się z najbliższą jednostką policji. Im szybciej zgłoszenie trafi do funkcjonariuszy, tym większa szansa na podjęcie skutecznych działań.
