Z Kanału Drzewnego zniknęła woda – taki widok można zaobserwować przechodząc przez most przy ulicy Łopuskiego. To efekt m.in. sobotniej cofki, która swój efekt pokazała także na Bałtyku. O ile morze szybko powraca do swojego normalnego stanu, to Kanał Drzewny od lat ma problem z poziomem wody. Dotychczas najmocniej było to widoczne choćby w okolicach ulicy Młyńskiej. Teraz niepokojący widok można spotkać także przy hali Milenium i szpitalu. Dlaczego tak się dzieje? Problem jest złożony, ale jednym z jego źródeł jest brak wody, która mogłaby zasilić kanał z Parsęty, lecz uniemożliwia to powiększająca się łacha na rzece. Przy cofce i ustąpieniu wody do morza otrzymaliśmy niepokojący efekt, który zwraca uwagę przechodniów i okolicznych mieszkańców. Z naszych obserwacji wynika jednak, że od strony portu woda powoli, ale jednak powoli wraca do koryta kanału.