Sauna na kołobrzeskiej plaży – po kilkunastu miesiącach od pomysłu wciąż nie doczekaliśmy się takiej atrakcji. Nie oznacza to jednak, że w tej sprawie nic się nie dzieje.
Od początku było jasne, że jest to proces skomplikowany, wymagający długiej procedury i wytężonej pracy urzędników. Zacznijmy jednak od początku: taka inicjatywa pojawiła się w kampanii wyborczej w programie komitetu „Tak dla Kołobrzegu”. Latem 2024 tematem na poważnie postanowił zainteresować lokalna społeczność radny Kamil Barwinek. Co wydarzyło się od tego czasu? – Zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego zostały przez radnych wywołane. Wydział urbanistyki i architektury niezwłocznie przystąpił do prac. Jesteśmy na takim etapie, że plan jest praktycznie gotowy, będzie wkrótce wyłożony, będzie można składać do niego uwagi i toczyć się będzie dalsza procedura planistyczna – mówi Michał Kujaczyński, rzecznik Urzędu Miasta. Zmiany mają pozwolić na to, by na plaży zlokalizowany został obiekt całoroczny przewidujący funkcję rekreacyjną. Być może stanie się to jeszcze w tym roku. Nie oznacza to jednak, że miasto od razu będzie mogło przystąpić do realizacji inwestycji.
W planie przewidziano dwie lokalizacje dla takiej atrakcji, po obu stronach molo. Docelowe miejsce będzie wymagało zgody Urzędu Morskiego w Szczecinie. Oczywiście miasto musi otrzymać także pozwolenie na budowę. W tym sezonie zimowym wypoczywający nad morzem pewnie więc nie doczekają się jeszcze sauny, ale kolejny rok może być już wizją możliwą do spełnienia.
