Dramatyczne zdarzenie w kołobrzeskim Radzikowie. Nie żyje 1,5-roczne dziecko. Tuż przed południem służby zostały wezwane do dziecka, u którego doszło do zatrzymania akcji serca. Na miejscu pojawiła się straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja i śmigłowiec LPR ze Szczecina. Przez kilkadziesiąt minut ratownicy próbowali przywrócić czynności życiowe. Niestety, reanimacja zakończyła się niepowodzeniem, a maluch zmarł.