Powraca temat modernizacji linii kolejowych 402 i 404, czyli torowisk biegnących przez Kołobrzeg. Według planów do naszego miasta może przyjeżdżać w związku z tym więcej pociągów, a to z kolei oznacza kolejne problemy drogowe. Jasne stanowisko miasta w tej sprawie przedstawia prezydent Anna Mieczkowska, która w rozmowach z PKP wskazała, że przy planowanych remontach kolej ma brać pod uwagę nie tylko korzyści własne, ale też interes miasta.
Temat połączeń kolejowych wywołał opublikowany „Raport w ramach Pakietu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe”. W dokumencie pojawiła się rekomendacja dotycząca modernizacji drogi kolejowej 402 i 404 (w perspektywie lat 2026 – 2032). To temat budzący w Kołobrzegu duże emocje – głównie z uwagi na fakt, że rozbudowa torowiska to także zwiększenie liczby pociągów przejeżdżających przez przejazdy kolejowe. Rozwiązanie bez inwestycji w bezkolizyjne przejazdy jest nie do zaakceptowania przez mieszkańców. Już dziś na przejazdach kolejowych czas oczekiwania jest długi, a w sezonie letnim, ruch np. w rejonie ulic Myśliwskiej i Fredry potrafi być całkowicie sparaliżowany.
Właśnie dlatego w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie, z przedstawicielami PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. (PLK). Udział w nim wzięli: prezydent miasta Anna Mieczkowska, zastępca ds. gospodarczych Ewa Pełechata, starosta powiatu kołobrzeskiego Mirosław Tessikowski, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Miasta, Zarządu Portu Morskiego oraz zarządców dróg: krajowych i powiatowych. Stronę PKP reprezentowali: dyrektor – pełnomocnik zarządu ds. przygotowania inwestycji Rafał Banaszkiewicz oraz dyrektor ds. planowani i rozwoju utrzymania infrastruktury kolejowej Paweł Pleśniar. Jak poinformowali przedstawiciele PKP PLK, obecnie planowany jest remont – modernizacja odcinka Kołobrzeg–Białogard, w ramach którego torowisko zostanie przygotowane do prędkości rzędu 160 km/h. Ta inwestycja nie dotyczy jednak bezpośrednio miasta Kołobrzeg. Prace związane z rozbudową torów i elektryfikacją są przewidziane – jednak w dłuższej perspektywie: najwcześniej w latach 2032–2035 i są uzależnione od przyszłego, możliwego finansowania z budżetu państwa.
Przy zapewnieniu finansowania prace projektowe rozpoczną się najwcześniej w 2027 r. Jeśli chodzi o budowę bezkolizyjnych rozwiązań drogowych, stanowisko miasta jest w tej sprawie jednoznaczne. Jak powiedziała prezydent miasta Anna Mieczkowska: „Przebudowa torowiska i poprawa infrastruktury PKP musi odbyć się z korzyścią dla Kołobrzegu i jego mieszkańców, a nie tylko z korzyścią dla PKP”.
W latach 2026 i 2027 w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych powstanie dokument szczegółowo analizujący ruch w naszym mieście z uwzględnieniem planowanych przez PKP inwestycji. Jego ustalenia mogą być kluczowe, jeśli chodzi o twarde dane, argumenty i wykazanie potrzeb budowy przejazdów bezkolizyjnych. Pozwoli miastu zabiegać o korzystne rozwiązania, które pomogą rozwiązać problemy komunikacyjne związane z ruchem pociągów. Spotkania z przedstawicielami PKP PLK będą kontynuowane.
Choć wariant wytyczenia nowej trasy przebiegu obu linii kolejowych i usytuowanie dworca w południowej części miasta został przez PKP PLK już wcześniej wykluczony, to jednak należy zadać sobie pytanie o zasadność jego ponownego rozważenia – jako alternatywy dla kosztownych rozwiązań drogowych. Do tematu wrócimy.
