Apelują, że miejska biblioteka nie jest śmietnikiem!

Biblioteka to miejsce dla książek – z tym się wszyscy zgadzamy. Jednak biblioteka to nie jest miejsce do porzucania niechcianych już egzemplarzy. 
Jeśli jednak po przyjściu do pracy widzimy taki obraz, to brak nam słów. I to nie pierwsza taka sytuacja – czytamy na Facebook’u Miejskiej Biblioteki w Kołobrzegu.  – Kierujemy teraz słowa do osób, które mają takie pomysły: Biblioteka to nie miejsce dla książek, które leżą w piwnicy 20-30 lat, a potem uznajecie Państwo, że szkoda je wyrzucić i podrzucacie nam je w nocy lub godzinach, w których nie pracujemy. Proszę nam teraz powiedzieć co mamy zrobić z tą makulaturą? Bo jak inaczej nazwać książki pokryte pleśnią lub aktualne 30 lat temu.
Biblioteka informuje również, że sprawa zgłoszona do odpowiednich służb.

Komentarze