Czy powstaną maskotki i breloczki z kołobrzeskimi Marianami? Takie pytanie padło podczas środowej sesji Rady Miasta.
Kołobrzeskie Mariany stają się coraz bardziej popularne. Nic dziwnego, że mogą być odbierane jako jeden z symboli miasta. Czy postać tej mewy można mocniej wykorzystać podczas promocji Kołobrzegu? Tak wskazywał podczas sesji radny Jacek Woźniak. Zasugerował on, że miasto powinno pomyśleć o produkcji gadżetów z wizerunkiem Mariana. – Dlaczego na stoiskach handlowych nad morzem ma być sprzedawana gęś, a nie nasz Marian? -pytał radny wskazujący na konieczność kreowania własnej marki przy wykorzystaniu rozwijającej się idei. Przy okazji zasugerował on, by wszystkie rzeźby zostały lepiej opisane, by odwiedzający je turyści mogli zapoznać się z historią całego pomysłu i konkretnej rzeźby.
Plany oznakowania wszystkich rzeźb potwierdza wiceprezydent Ewa Pełechata. Przy każdej figurce ma pojawić się tabliczka z opisem, a także kod QR odsyłający do aplikacji, dzięki której zostaniemy przeniesieni na stronę informującą o historii poszczególnego Mariana. Będą także specjalne ułatwienia dla osób niepełnosprawnych. Wiceprezydent nie potwierdziła natomiast planów dotyczących maskotek czy breloczków z wizerunkiem Mariana. Sprawa nie jest jednak zamknięta, a komentarz o tym, że to słuszny kierunek wygłosił przewodniczący Rady Miasta Bogdan Błaszczyk.
Przypomnijmy, że wkrótce odsłonięte zostaną dwa kolejne Mariany. Pierwszy z nich już w sobotę przy nowym parkingu wielopoziomowym, natomiast kolejny przy latarni morskiej. Rodzina kołobrzeskich Marianów będzie liczyła już 16 rzeźb.