Był tak pijany, że nie mógł stać, ale chciał jechać rowerem

Czujność pracowników marketu budowlanego w Budzistowie sprawiła, że kompletnie pijany rowerzysta nie stworzył zagrożenia dla życia swojego i innych uczestników ruchu.

Mężczyzna pojawił się w sobotni wieczór w sklepie. Już wówczas było czuć od niego alkohol. Do tego zaczepiał klientów. Po interwencji obsługi sklepu mężczyzna opuścił jednak market. Okazało się jednak, że nie ma zamiaru iść do domu. Na parkingu przed galerią nadal spożywał alkohol. Gdy okazało się, że postanowił do domu wrócić jednośladem, na miejsce wezwano policję. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, mężczyzna był już tak pijany, że przegrywał walkę z grawitacją. Pomimo tego, że nie mógł utrzymać się na nogach, nie chciał pozostawić swojego roweru i nie rozumiał przyczyny interwencji mundurowych. Na tym jednak jego podróż rowerowa się zakończyła. Budzistowo opuści już w asyście policji.

Komentarze