19 lutego na plaży zachodniej w Łebie spacerujące małżeństwo zauważyło ciało, które na brzeg wyrzuciło morze.
Była to kobieta w wieku około 60 lat, a służby, które pojawiły się na miejscu nie odnalazły przy niej żadnych dokumentów. Miejscowa policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze chcieli ustalić, czy zmarła, to poszukiwana od kilku tygodni mieszkanka Kołobrzegu. Pobrano materiał do badań, które miały potwierdzić, że chodzi o 56-latkę, którą ostatni raz widziano w okolicach kołobrzeskiego molo. Nam udało się porozmawiać z kobietą, która odnalazła ciało na plaży. Potwierdziła ona, że nie tylko ubiór, ale też wygląd zmarłej wskazywał, że jest to zaginiona kołobrzeżanka Jolanta J.