Co musi się stać, by na Krzywoustego stanęły kolejne ekrany?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wizytowała dziś w kołobrzeskim Urzędzie Miasta.

Urzędnicy ze Szczecina pojawili się w magistracie w związku z pismem, jakie skierowały władze miasta. Chodzi o montaż ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż powstającej drogi od wysokości ronda Janiska do Węzła Kołobrzeg Wschód. Przypomnijmy, że takiego rozwiązania oczekują okoliczni mieszkańcy i właściciele działek, którzy budują w sąsiedztwie swoje domy. Wskazują oni na hałas, jaki będą generowały pojazdy poruszające się po nowej drodze. Na ten problem zwrócił uwagę również Zarząd Dzielnicy “Rzemieślnicza”.

Podczas dzisiejszego spotkania GDDKiA zakomunikowała, że niestety, ale nie ma możliwości, by na etapie realizowanej właśnie inwestycji po prostu dołożyć ekrany na kolejnym odcinku. Ma to związek z uzyskanymi już pozwoleniami i decyzją środowiskową. Co musi się więc wydarzyć, by ekrany mogły w tym miejscu chronić mieszkańców przed hałasem? Nie ulega wątpliwości, że od momentu uzyskania decyzji środowiskowej stan faktyczny mocno się zmienił. Już po zakończeniu prac GDDKiA będzie więc musiała przeprowadzić badania natężenia hałasu. Nie ma wątpliwości, że po otwarciu nowej drogi ruch w tym miejscu będzie duży, zachodzi więc prawdopodobieństwo, że i normy hałasu zostaną przekroczone. Wyniki tych pomiarów trafią jeszcze do marszałka oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wówczas inwestor będzie zobligowany do dostosowania drogi do norm hałasu i montażu dodatkowych barier dźwiękochłonnych. Droga powinna zostać oddana w pierwszej połowie 2024 roku. Według zapewnień GDDKiA badania zostaną przeprowadzone w pierwszych miesiącach od otwarcia dla ruchu tej głównej drogi wjazdowej w tej części miasta.

Komentarze