Nieprzyjemny zapach wydobywający się z oczyszczalni ścieków to problem do którego pomimo upływu lat nie można się przyzwyczaić.
Mieszkańcy wciąż oczekują, że zostanie on rozwiązany. Nie zmienia to faktu, że w Korzyścienku nadal emitowany jest brzydki zapach, choć dzięki trwającej w oczyszczalni inwestycji ma się to niebawem zmienić.
Prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji tłumaczy, że inwestycja mająca na celu między innymi ograniczenie nieprzyjemnego zapachu nie została jednak jeszcze zakończona. – Wykonawca instalacji dokłada wszelkich starań, by ograniczyć uciążliwości jednak w czasie trwania prac mogą występować czasowe emisje nieprzyjemnego zapachu za co serdecznie przepraszam – napisał w specjalnym komunikacie Paweł Hryciów. Jak dodaje, spółka przystąpiła do zabudowy punktu ścieków dowożonych oraz podłączenia obecnej wentylacji hali krat do biofiltru, co również ma ograniczyć uciążliwości. Prezes MWiK zapewnia, że prace powinny zakończyć się do 30 kwietnia.
POP