Domy blisko cmentarza. Cmentarz blisko domów

W środę odwiedzaliśmy groby bliskich i znajomych. To dobry czas na odrobinę wspomnień i zadumy. Dosięga nas świadomość upływającego czasu. Ale nawet w te dni i w tym miejscu pojawiają się pytania, na które każdy radny powinien znać odpowiedź.

Znajomi zauważyli, że wokół kołobrzeskiego cmentarza zacieśniła się zabudowa mieszkaniowa. Od północy wielorodzinna, od zachodu i południa jednorodzinna wolnostojąca lub szeregowa. Co do zasady, jeżeli plan przestrzenny dopuszcza taką zabudowę, a na rynku są firmy chętne do budowania w takim miejscu, a na dodatek zainteresowani nabyciem lokalu mieszkalnego lub apartamentu nie wybrzydzają lokalizacją, to dlaczego nie? Osobiście wolałbym, żeby tereny wokół nekropolii miały charakter gospodarczy, tym bardziej, że w naszym mieście deweloperka wypiera tego typu obszary. Z drugiej strony, w strukturze właścicielskiej gmina ma tam niewiele do powiedzenia, a szkoda.

Przepisy w tej sprawie są stare jak świat, ale bardzo precyzyjne i nie pozostawiają żadnych obszarów do interpretowania. Budynek mieszkalny można wybudować przy cmentarzu w odległości 50 m od jego granicy, ale pod warunkiem, że jest on podłączony do sieci wodociągowej. Z wiadomych względów nie wolno korzystać ze studni do celów bytowych. Powyżej 150 m można budować bez żadnych ograniczeń. To działa również w drugą stronę, jeżeli w okolicy cmentarza jest istniejąca zabudowa mieszkaniowa, choćby jeden dom, bez podłączenia do sieci wodociągowej, to nie wolno rozszerzyć obszaru cmentarza w kierunku tej zabudowy w odległości mniejszej niż 150 m. Oczywiście, samo rozszerzenie granic cmentarza musi być poprzedzone badaniami geologicznymi, decyzją Sanepidu oraz uchwałą rady miasta.

Sam fakt zbliżenia zabudowy mieszkaniowej do cmentarza nie jest niczym szczególnym. Sąsiedztwo raczej spokojne. Nie mniej, proces ten będzie wymuszał na zarządcy nekropolii podjęcia pewnych działań inwestycyjnych. Niestety kosztownych. Mowa o doświetleniu terenu cmentarza i zmonitorowaniu okolicy. Ze względów bezpieczeństwa.

Jacek Woźniak

Klub Radnych „Radni Niezależni”

 

Fot. Karol Skiba

Komentarze