Drzewa oznakował projektant

Oznakowane drzewa na Janiskach zwróciły uwagę działkowców i okolicznych mieszkańców. Pytają oni, czy jest to oznaka inwestycji, na którą czekają?

Oczekujący na remont drogi na Janiskach już w ostatnich dniach 2020 roku zastanawiali się, co oznaczają numery, które pojawiły się na drzewach rosnących wzdłuż jezdni. Na całym odcinku biegnącym wzdłuż działek już po gminnej części drogi, drzewa zostały oznakowane pomarańczowym sprayem. Działkowcy i okoliczni mieszkańcy liczą, że mógł to być znak zbliżającej się inwestycji. Nie jest tajemnicą, że z drogi od lat korzystają właściciele kilkuset ogródków działkowych, a najbliższa okolica zyskuje kolejnych nowych mieszkańców. Przy wskazanej drodze rozrasta się osiedle, na którym już powstało kilkadziesiąt domów.

Ten odcinek drogi należy już do Gminy Kołobrzeg. W urzędzie przy Trzebiatowskiej postanowiliśmy dowiedzieć się, czy oznakowanie drzew może zwiastować jakieś zmiany w tym miejscu. Okazuje się, że są to efekty działania firmy, która opracowuje dokumentację dla przyszłej inwestycji. – Autor dokumentacji projektowej musi zinwentaryzować cały drzewostan znajdujący się w pasie drogowym i zaznaczyć, które drzewa ewentualnie kolidowałyby z planowaną inwestycją – poinformowała nas Elżbieta Retyk, kierownik referatu inwestycji i rozwoju Gminy Kołobrzeg.

Projekt ma być gotowy w czerwcu, ale wcześniej mieszkańcy mogą spodziewać się konsultacji społecznych. Nastąpią one po opracowaniu koncepcji całej inwestycji. W ciągu dwóch miesięcy urząd powinien zaprezentować efekty prac i to będzie moment, w którym swoje uwagi będą mogli przekazać mieszkańcy. My znamy już jednak wstępne założenia inwestycji. Poza samą dwupasmową i bezpieczną jezdnią, powstanie również chodnik i oświetlenie, których obecnie brakuje. W tym miejscu według planów nie zostanie wybudowana natomiast ścieżka rowerowa.

Kiedy mieszkańcy i działkowcy doczekają się realizacji samej inwestycji? Jej termin nie jest jeszcze znany. – Musimy poczekać na kosztorys inwestorski. Dopiero, gdy poznamy koszt, będziemy mogli o tym rozmawiać, bo obecnie nie wiemy, czy zmieścilibyśmy się w budżecie jednorocznym czy dwuletnim – słyszymy w urzędzie. Koszt inwestycji z pewnością nie będzie niski. Pojawił się bowiem dodatkowy problem. – Istniejąca droga znajduje się poza pasem drogowym. Tutaj będą konieczne podziały nieruchomości i zapewne ich wykupy żeby doprowadzić do zgodności ze stanem faktycznym – informuje E. Retyk. Całość sprawia, że może to być kosztowna inwestycja, a to również nie wpływa korzystnie na jej przyspieszenie.

Przemysław Polanin

Komentarze