Finał Suzuki 1 Ligi nie dla koszykarzy Kotwicy. Czarodzieje z Wydm nie dali rady odczarować hali w Wałbrzychu.
Po tym, jak oba zespoły wygrały po dwa spotkania we własnych halach o wszystkim decydował mecz numer 5, w którym przewagę parkietu miał Górnik Wałbrzych. W hali Aqua Zdrój Kotwica nie wygrała od 2008 roku i dziś pomimo heroicznej walki nie udało przełamać się tej passy. Kołobrzeżanie musieli radzić sobie w tym meczu bez kontuzjowanego Szymona Długosza. Swoich sił próbowali głównie z dystansu i chociaż trafili w tym spotkaniu aż 14 „trójek”, to nie wystarczyło, by awansować do finału, w którym Górnik zagra z Sokołem Łańcut. Gospodarze wygrali z Kotwicą 95:92.
Kołobrzeżanom pozostała walka o brązowy medal. Kotwica nie ma czasu na odpoczynek, bo już w najbliższą sobotę zagra na wyjeździe z zespołem AZS Politechniki Opolskiej. Rewanż w Kołobrzegu już w środę i będzie to okazja, by podziękować naszemu zespołowi za imponującą postawę w tym sezonie.