Zakupy, sprzątanie, ubieranie choinki czy wizyty w Kościele – sposób przygotowań do świąt w każdym domu wygląda inaczej, ale okazuje się, że nie brakuje i takich, dla których przedświąteczna gorączka oznacza okazję do kradzieży.
Pokazały to ostatnie przypadki przestępstw odnotowanych w naszym mieście. Podczas gdy my informowaliśmy o tym skąd można wziąć wymarzoną choinkę, inni planowali, jak ją po prostu ukraść. Przekonał się o tym jeden z przedsiębiorców, który planował zarobek dzięki sprzedaży choinek. Stracił jednak kilkadziesiąt drzewek. Złodzieje udali się na prywatną posesję w Bardach, skąd pod osłoną nocy wykorzystując nieobecność właściciela ukradli dokładnie 55 sztuk jodły kaukaskiej. Straty wyceniono na 6500 złotych, a sprawców poszukuje policja.
Z kolei 33-latka zatrzymana w jednym z kołobrzeskich marketów sieci Biedronka wpadła po tym, jak próbowała opuścić sklep z dwoma pełnymi koszami zakupów, ale nie miała zamiaru za nie zapłacić. Interweniująca ochrona wezwała na miejsce policję. Kobietę czekają teraz podwójne kłopoty. Skradziony przez nią towar przekroczył wartość 1000 złotych, więc całe zajście zostało zakwalifikowane już jako przestępstwo. Dodatkowo 33-latka będzie musiała tłumaczyć się w sądzie ze swojego zachowania podczas interwencji policji. Mundurowi skierowali wobec niej wniosek o ukaranie za zakłócanie porządku pod wpływem alkoholu.