Jacek Woźniak: O amfiteatrze i Dniach Morza

Przed kołobrzeskim samorządem kolejny rok, a wraz z nim kolejny budżet miasta. Wydawać by się mogło, że można będzie do niego wpisać wiele zapomnianych lub pomijanych zadań, o które dopominają się mieszkańcy Kołobrzegu. Niektóre zapewne trafią, w końcu jest to rok wyborczy, więc ci, którzy obecnie dzierżą władzę, będą chcieli się wykazać. Są jednak takie, które do budżetu nie trafią, bo miasto nie jest przygotowane do tego, żeby za to się wziąć. Jednym z takich zadań jest przebudowa amfiteatru. Mówi się o tym od lat, gdy odchodziłem z urzędu w 2018 r. na ukończeniu był już projekt. Wypasiony, obejmujący nie tylko budowę zadaszonej sceny, ale też obiektu, który mógłby przejąć część zadań Regionalnego Centrum Kultury. Powiem to otwarcie. Przy ówczesnych realiach gospodarczych, można było ten ambitny projekt zrealizować. Prezydent musiałaby jednak wspiąć się na szczyty bezstronności politycznej, żeby móc poważnie rozmawiać o jego sfinansowaniu z budżetu państwa. Tak się jednak nie stało. Dziś nawet nie wiemy, co z tamtym projektem się stało. Za to wiemy jedno – amfiteatr jest potrzebny, ale w wersji estradowej, bez kosztownej infrastruktury towarzyszącej, jak np. hotelik. Poczekać może również budynek filii RCK. Ważniejsza jest scena, zaplecze garderobiane i zadaszona widownia. Aranżacja całej nieruchomości nastąpiłaby później.

Jako klub wyobrażamy za to sobie, co w budżecie powinno się znaleźć. Mamy swoje interesy w obszarze gospodarki morskiej, jak np. przebudowa wejścia do portu (poszerzenie po stronie MW), czy port serwisowy. I musimy o nich mówić głośno. Nasz głos może zabrzmieć wyraźniej przy okazji jakiegoś ciekawego wydarzenia, a raczej cyklów wydarzeń. Jako miasto dojrzeliśmy już do tego, żeby Centralne Dni Morza ponownie odbyły się w Kołobrzegu, obejmujące cykl o charakterze masowym i kulturalnym, a także konferencje branżowe. Ściągnąć do miasta środowisko morskie i wylobbować NASZE sprawy. O ujęcie tego przedsięwzięcia w budżecie plus dofinansowanie zewnętrzne będziemy zabiegać.

Jacek Woźniak

Klub Radnych „Radni Niezależni”

 

Fot. Karol Skiba

Komentarze