Duże emocje towarzyszyły dzisiejszej sesji Rady Powiatu. Tuż po głosowaniu z dziennikarzami porozmawiał nowy starosta Mirosław Tessikowski.
Nie mogło zabraknąć pytań dotyczących zakulisowych rozmów, które miały mieć wpływ na wybór starosty kołobrzeskiego. – Emocje były duże, bo przeróżne plotki, informacje i przecieki docierały do nas z różnych stron. Tak, jak śpiewała Anita Lipnicka „Wszystko się może zdarzyć”. Ja rano jeszcze nie czułem się starostą, nie przyjmowałem gratulacji, raczej je odrzucałem, bo naprawdę, jak mnie państwo znacie, to wiecie, że podchodzę do wszystkiego co robię z dużą pokorą. Ludzi zbyt pewnych siebie nazywam po prostu bufonami. Ja do takich ludzi się nie zaliczam. Z pokorą podchodziłem do wyborów samorządowych. Wynik zgodnie z naszym porozumieniem powinien być 12 głosów „za” – powiedział M. Tessikowski. Jest pan rozczarowany, że ktoś okazał się nielojalny? – to kolejne pytanie od dziennikarza. – Ja jestem człowiekiem, który nie będzie dochodził, kto to, natomiast zgodnie z naszym porozumieniem oczekiwałem na minimum 12 głosów – odpowiedział nowy starosta, któremu bezpośrednio po głosowaniu pogratulował ustępujący ze stanowiska Tomasz Tamborski.
Jak wyglądały kulisy dzisiejszej sesji? Zobaczcie zdjęcia Karola Skiby
