Dobiega końca remont jednego z najważniejszych zabytków w Kołobrzegu.
Rusztowania wkrótce znikną z okolic latarni morskiej i tym samym największy remont w historii zabytku stanie się faktem. Jaka będzie przyszłość obiektu? Obecnie poza odwiedzeniem tarasu widokowego wewnątrz oferowane są także inne atrakcje. Miasto dzierżawi latarnię prywatnemu przedsiębiorcy, który prowadzi tu m.in. Muzeum minerałów. Termin umowy wygasa jednak z końcem roku, a miasto nie jest zainteresowane dalszą dzierżawą pomieszczeń w latarni morskiej. Jak usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta, umowa nie zostanie przedłużona. Urzędnicy mają inny plan na zagospodarowanie tej nieruchomości. Ma tu powstać kolejny obiekt związany z kulturą. – Dzierżawca już wcześniej otrzymał informację, że miasto ma inne plany dotyczące latarni. Już obecnie trwająca umowa została przedłużona tylko z uwagi na remont zabytku. Pani prezydent od dawna zapowiadała, że poza basztą lontową właśnie latarnia i przepompownia nad Parsętą zyskają nowe funkcje – usłyszeliśmy w magistracie.
Przypomnijmy, że przed laty w latarni z powodzeniem działał klub muzyczny. Czy będzie to działalność o podobnym profilu? Nie, choć do latarni mogą powrócić koncerty. Więcej dowiemy się pewnie pod koniec roku, gdy urzędnicy oficjalnie ogłoszą swoje plany.
