Jest szansa na oceanarium w kołobrzeskim porcie

Czy w Kołobrzegu powstanie nowoczesne oceanarium, działające jako placówka naukowo – badawcza? To bardzo możliwe. Do Zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg wpłynęła oferta, złożona przez właścicieli oceanarium w Międzyzdrojach.
W największym, polskim uzdrowisku, na Wyspie Solnej, chcą zrealizować znacznie większy i bardziej prestiżowy projekt.
Ta oferta, to odpowiedź na zaproszenie do negocjacji ogłoszone przez Zarząd Portu Morskiego, który od kilku lat przygotowywał się do zagospodarowania działki przy Marinie Solnej w Porcie Jachtowym. Chodziło o całoroczną atrakcję, którą docenią zarówno turyści, jak i kołobrzeżanie.
Koncepcja inwestycji powstała już w 2017 roku. Zyskała roboczą nazwę „Nautilium, Centrum Poznawczo – Edukacyjne Żeglarstwa”. Program funkcjonalno – użytkowy dla przyszłej inwestycji zakładał zagospodarowanie działki o powierzchni ponad 60 tys. m kwadratowych. Przewidywał, że na jej części powstanie dwukondygnacyjny kompleks rozrywkowo – edukacyjny, związany z żeglarstwem, historią nawigacji, sportami wodnymi czy też szerzej pojmowaną tematyką morską. Oczekiwano wykorzystania multimediów, organizacji kursów, szkoleń itp. Jak również zagospodarowania terenu otaczającego kompleks, budowy przystani, nawet kolejnego, portowego basenu.
Z początkiem tego roku ZPMK zaprosił do dialogu podmioty zainteresowane nie tylko budową miejsca jakiego dotąd w Kołobrzegu nie było, ale i nowatorskim modelem współpracy. Ma on polegać na oddaniu portowego terenu w wieloletnią dzierżawę, w zamian za zbudowanie zaproponowanego przez inwestora obiektu na jego koszt. – Od początku zależało nam na tym, żeby teren na Wyspie Solnej wykorzystać w sposób, który nie tylko uatrakcyjni port, ale i wzbogaci czymś wyjątkowym miasto, a nawet region – mówi Artur Lijewski, prezes ZPMK. – Nie spodziewaliśmy się propozycji budowy właśnie oceanarium, ale cieszę się, że ta oferta wpisuje się w nasze wyobrażenia na temat przeznaczenia tego terenu. Co dla nas ważne, inwestor chce połączyć atrakcję polegającą na podziwianiu fauny i flory mórz i oceanów z edukacją, a nawet zapleczem naukowo – badawczym. To profesjonaliści współpracujący z renomowaną uczelnią, więc projekt może ciekawie ewoluować.
Bo w ofercie złożonej kołobrzeżanom, właściciele Oceanarium w Międzyzdrojach kładą nacisk na to, że ich całoroczny obiekt służy także celom naukowym. Od kilku lat współpracują z Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technologicznym w Szczecinie, z korzyścią zwłaszcza dla studentów kierunku „Ichtiologia i Akwakultura”. W Kołobrzegu także mogliby zaproponować aktywności z udziałem pracowników naukowych i studentów: otwarte wykłady czy zajęcia dydaktyczne, atrakcyjne dla każdej grupy wiekowej. Zaproszenie do współpracy chcieliby skierować do szkół i placówek edukacyjnych.
Jak miałoby wyglądać kołobrzeskie oceanarium? Jak wynika z oferty, trzykondygnacyjny gmach (z poziomem -1), byłby przystosowany do wymogów jakie stawia się podobnym przedsięwzięciom akwarystycznym, a także przyjazny zwierzętom, traktowanym z dbałością o ich dobrostan. Na dwóch poziomach miałyby się mieścić olbrzymie zbiorniki z okazami zwierząt i roślin, tymi egzotycznymi np. drapieżnymi rekinami i rybami głębinowymi oraz tymi żyjącymi w naszym rodzimym ekosystemie.
Inwestorzy informują o planach organizacji pokazów multimedialnych, budowie sali konferencyjno – kinowej, laboratorium naukowo – badawczego, pokoju sensoryczno – poznawczego, centrum nauki o nurkowaniu itp. Ma być rozrywka, edukacja i sztuka, a na dachu restauracja i taras z widokiem na port. Oceanarium rzecz jasna stałoby się też nowym miejscem pracy.
Jakie są szanse, że inwestycja powstanie? – Rozpoczynamy negocjacje – tłumaczy prezes Artur Lijewski. – Ich przedmiotem będzie szczegółowy zakres prac. Już wiemy, że oferent chciałby związać się z nami umowę trwającą 30 lat. Będziemy o tym wszystkim rozmawiać.
Jeśli strony dojdą do porozumienia (a proces negocjacji może potrwać nawet kilka miesięcy), ZPMK zawrze z dzierżawcą umowę warunkową, przewidującą czas realizacji budowy oceanarium. Konieczna będzie też zgoda ministra właściwego ds. gospodarki morskiej, wydawana gdy inwestycje dotyczą terenów portowych.
Opracowanie projektu, uzyskanie pozwoleń i uzgodnień oraz finansowanie, będzie leżało po stronie inwestora.

Komentarze