Kołobrzeg będzie walczył o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2029!

Energetycznym spotkaniem władz miasta z mieszkańcami i przedstawicielami środowisk twórczych Kołobrzeg zainaugurował rozpoczęcie starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. W nadmorskiej scenerii portu jachtowego samorządowcy i eksperci zaangażowani w projekt dyskutowali o atutach miasta i wyzwaniach, z jakimi trzeba będzie się zmierzyć.

Europejska Stolica Kultury to prestiżowy tytuł przyznawany na rok przez Unię Europejską. W 2029 roku kulturalnymi stolicami zostaną dwa miasta – jedno z Polski, drugie ze Szwecji. Rywalizacja o tytuł jest zacięta, bo jego posiadanie niesie ze sobą korzyści nie tylko kulturalne i społeczne czy infrastrukturalne, ale także bardzo wymierne – finansowe. ESK to szansa na realizację ambitnych i rozwojowych projektów, skierowanych do mieszkańców oraz osób z kraju i zagranicy, odwiedzających miasto.

Jak w każdej edycji konkursu, tak i w tegorocznej, wiele miast starego kontynentu decyduje się zgłosić swoją kandydaturę. W tym roku w kulturalne szranki stanie najprawdopodobniej ok. 30 polskich miast – dotąd ogłosiło to zaledwie kilka. Kołobrzeg właśnie stał się jednym z nich. – Dzisiejszy dzień, kiedy oficjalnie poinformowaliśmy o przystąpieniu do tego niezwykle ważnego dla nas konkursu, zwieńczył wiele miesięcy pracy zespołu projektowego – mówi Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu. – Tym samym zaczął się dla nas nowy, znacznie trudniejszy etap aplikacji. Jestem przekonana, że przejdziemy go pomyślnie. Energia i emocje, jakie płyną od uczestników wtorkowego spotkania, udzielają się nam wszystkim. Mam nadzieję, że naszym entuzjazmem zarazimy również mieszkańców pozostałych miast Pomorza Zachodniego. I nie tylko Pomorza – Kołobrzeg jest przecież jednym z najbardziej znanych polskich kurortów także poza granicami naszego kraju – dodaje pani prezydent.

Inicjatywę Kołobrzegu wspierają także inne samorządy z Pomorza Zachodniego: podczas spotkania zapewnili o tym Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego i Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski.

Aby zostać Europejską Stolicą Kultury, nie trzeba być wielomilionową metropolią. Po tytuł ten coraz częściej sięgają małe miasta stawiające jednak na ciekawe projekty, kształtujące lokalne więzi poprzez kulturę, a zarazem integrujące Europejczyków wokół wspólnych wartości. Unia Europejska w sposób szczególny zachęca mniejsze miasta do aplikowania, podkreślając, że ich siłą nie są wielkie budżety na marketing i promocję, a kreatywność, unikalność pomysłów i entuzjazm mieszkańców. To właśnie od lokalnego zaangażowania i udziału mieszkańców, artystów, dziennikarzy, przedsiębiorców zależy, na ile historia opowiedziana przez Kołobrzeg będzie autentyczna i przekonująca. – Dlaczego Kołobrzeg startuje do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury? – na to pytanie odpowiadał Michał Merczyński, inicjator kultury, ekspert współpracujący z Kołobrzegiem. – To nie jest kandydatura oczywista, ale te wszystkie oczywiste miasta już ten tytuł dostały. Używając bliskich kołobrzeżanom porównań: teraz wszystkie ręce na pokład i dopłyniemy. Dlaczego? Bo to właśnie Kołobrzeg ma najczystsze powietrze w Polsce i najpiękniejsze plaże, nigdzie w Polsce nie ma tylu miejsc noclegowych w tak wysokim standardzie, macie kilka wspaniałych wydarzeń i wybitnych twórców kultury, takich jak obecna tutaj dzisiaj z nami Elżbieta Cherezińska. Mamy też poparcie regionalnych instytucji kultury, dzięki czemu jesteśmy w stanie zaangażować mieszkańców całego Pomorza.

We wtorkowym spotkaniu wzięli udział członkowie grupy projektowej pracującej nad aplikacją. To znane w Polsce i zagranicą nazwiska inicjatorów i organizatorów wydarzeń kulturalnych: Artur Burszta, Adam Chmielewski, Michał Merczyński, Roland Zarzycki. Projekt uwiarygodniają także osobistości kołobrzeskiej kultury – takie jak pisarka Elżbieta Cherezińska czy działaczka społeczna Katarzyna Koperkiewicz, z kolei ambasadorów reprezentowali znany aktor Tomasz Karolak i Adam Nowak, lider zespołu Raz Dwa Trzy. – Ambasadorów, popierających kandydaturę naszego miasta do ESK, przybywa każdego dnia – cieszy się Artur Burszta, lider projektu i jeden z autorów kołobrzeskiej aplikacji. – W tym gronie znajdą się nie tylko ludzie kultury i sztuki, ale także sportowcy, wybitni naukowcy, reprezentanci mediów, działacze społeczni. Wszystkie nazwiska ogłosimy w trakcie majowych Dni Kołobrzegu.

Przed Kołobrzegiem teraz czas na przygotowanie 60-stronicowej aplikacji i złożenie jej do końca września. Wniosek musi spełniać szereg warunków merytorycznych i formalnych, aby 12-osobowa komisja dała miastu zielone światło na udział w drugiej rundzie rywalizacji. 

I Ty możesz wesprzeć Kołobrzeg!

Niezwykle istotnym punktem wtorkowego spotkania było ogłoszenie naboru obywatelskich wniosków na działania, pomysły, akcje i wydarzenia, wspierające starania Kołobrzegu o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Swoje zaproszenie do środowisk artystycznych, organizacji pozarządowych i instytucji z całej Polski skierowała Ilona Grędas-Wójtowicz, zastępca prezydenta ds. społecznych: – Gorąco zachęcam do skorzystania z możliwości realizacji własnych kreatywnych pomysłów i włączenie się w starania naszego miasta. Czekamy na pomysły tych wszystkich, którzy chcą się zaangażować, bez względu na to, gdzie mieszkają czy tworzą.

O tym, jak wysłać wniosek, mówił Artur Burszta: – Aby dotrzeć do jak najszerszego grona zainteresowanych z całej Polski, uruchomiliśmy stronę internetową w dwóch wersjach językowych. Na www.k2029.eu, umieszczony został elektroniczny formularz, wystarczy go wypełnić i wysłać pod podanym adresem. Na stronie znalazły się także szczegółowe informacje na temat samego projektu i krótki film instruktażowy z udziałem Katarzyny Bujakiewicz, aktorki od wielu lat związanej z Kołobrzegiem, oraz muzyką Dominika Strycharskiego, artysty nagrodzonego Paszportem Polityki.

O ESK w pigułce

Sześć lat przed rokiem obchodów Europejskiej Stolicy Kultury, instytucja odpowiedzialna za proces wyłonienia ESK – w Polsce jest to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – publikuje zaproszenie do składania wniosków aplikacyjnych przez zainteresowane miasta. Europejskie Stolice Kultury są wyznaczane na cztery lata przed właściwym rokiem obchodów. Czas ten muszą wykorzystać na przygotowanie się do pełnienia swojej zaszczytnej i ważnej dla całej Unii Europejskiej roli. Po zakończeniu naboru, zgłoszone kandydatury oceniane są przez powołany przez Komisję Europejską zespół niezależnych ekspertów.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w styczniu ogłosiło nabór wniosków aplikacyjnych dla polskich miast, ubiegających się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2029. Miasto, które zostaje Europejską Stolicą Kultury, przez rok realizuje specjalny program kulturalny, realizuje też własne inwestycje, które mają przyczynić się do jego rewitalizacji i wspomóc długoterminowy rozwój nie tylko artystyczny, ale także społeczny czy gospodarczy.

Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jest przyznawany sekwencyjnie: dwóm lub trzem miastom z krajów UE, EOG/EFTA oraz krajom kandydującym (lub potencjalnym kandydatom). Dotychczas dwa polskie miasta: Kraków (w 2000 r.) i Wrocław (w 2016 r.) zostały wyróżnione tym tytułem. W tym roku Europejskimi Stolicami Kultury są aż trzy miasta: Veszprém na Węgrzech, Eleusis w Grecji i Timișoara w Rumunii.

Miasta muszą pisemnie poinformować o zamiarze złożenia wniosku najpóźniej do 14 sierpnia 2023 r. Termin składania wniosków aplikacyjnych mija 15 września 2023 r.

Komentarze