Kołobrzeg rozbłyśnie zimą – chociaż bez pawi. Znamy szczegóły tegorocznych iluminacji świątecznych

Miasto ogłosiło przetarg na kompleksową obsługę iluminacji bożonarodzeniowych, a Rada Miasta zwiększyła budżet na dekoracje z 1 miliona do 1,4 miliona złotych. Jednak nie oznacza to, że świątecznych ozdób będzie znacząco więcej – koszt ich wykonania i montażu rośnie z roku na rok, a przetarg zweryfikuje ostateczną cenę.

Jedno jest pewne – w tym roku Kołobrzeg rozbłyśnie inaczej. Z miejskiego krajobrazu znikną świetlne pawie, które w ubiegłym sezonie wzbudzały niemałe emocje. Ich obecność dla jednych była powiewem nowoczesności, dla innych – zupełnie „oderwana” od świątecznego klimatu. Mimo że stały się hitem i przyciągały tłumy do zdjęć, w tegorocznej dokumentacji przetargowej nie przewidziano ich powrotu.

Zamiast tego, w Kołobrzegu pojawi się cała gama klasycznych dekoracji nawiązujących do bożonarodzeniowej tradycji. Wśród planowanych ozdób znajdą się m.in. przestrzenne renifery 3D, świetlne kule, bombki i fontanny, anioły grające na trąbkach, a także postacie św. Mikołaja. Tradycyjnie na placu Ratuszowym stanie największa w mieście choinka.

Nowością będzie karuzela świąteczna oraz domek św. Mikołaja z wejściem do środka, co z pewnością ucieszy najmłodszych i rodziny z dziećmi. Ozdoby pojawią się nie tylko w centrum, ale również w zachodnich dzielnicach i Podczelu – miasto chce zadbać o to, by świąteczny klimat objął całą przestrzeń miejską. W sumie ozdób będzie podobna liczba jak w zeszłym roku, jednak ich rozmieszczenie i charakter mają wprowadzić bardziej klasyczny i spójny klimat.  Montaż dekoracji ma zakończyć się do 4 grudnia. Włączenie iluminacji planowane jest dzień lub dwa później – 5 lub 6 grudnia. Zimowa sceneria pozostanie w mieście do 15 stycznia 2026 roku.

Władze miasta podkreślają, że decyzja o zwiększeniu środków budżetowych nie oznacza rozrzutności, lecz konieczność dostosowania się do realnych kosztów wykonania usługi. Wzrost cen transportu, energii i usług sprawia, że nawet przy podobnym zakresie prac konieczne są wyższe nakłady. Ostateczna kwota, jaką miasto zapłaci za obsługę świątecznych dekoracji, będzie znana po rozstrzygnięciu przetargu. Jedno jest pewne – Kołobrzeg znów zamieni się w zimową krainę świateł, która nie tylko wprowadzi mieszkańców i turystów w świąteczny nastrój, ale również przyciągnie spacerowiczów.

 

 

 

Komentarze