Wraz z początkiem 2025 roku zmieniły się granice administracyjne miasta. Kołobrzeg rozrósł się o 122 hektary pozyskując tereny w Korzyścienku. Jakie są plany na przyszłość tego miejsca?
Wieloletnie starania o pozyskanie nowych terenów przez miasto w końcu znalazły swój finał. 1 stycznia oficjalnie weszła w życie decyzja Rady Ministrów z 31 lipca ubiegłego roku o zmianie granic administracyjnych Kołobrzegu. Tym samym miasto ma nowe, większe granice. Pozyskane tereny nie są objęte ochroną uzdrowiskową. Dlaczego to istotne? Miasto planuje w tym miejscu stworzyć strefę aktywności gospodarczej. – Mamy konkretny plan na to, co chcemy, aby na tej już kołobrzeskiej ziemi powstało – zaznacza prezydent Anna Mieczkowska. Będą mogły rozwijać tam się inne branże, niezwiązane z turystyką uzdrowiskową czy wypoczynkową. Na tych terenach swoją działalność już wcześniej prowadziły spółki komunalne takie jak Zieleń Miejska, wodociągi czy MEC. Da im to szansę na rozwój działalności. Choćby MZZDiOŚ planuje budowę hali hermetyzującej, która pozwoli zmniejszyć uciążliwość nieprzyjemnych zapachów. Również Zarząd Portu Morskiego może tam stworzyć zaplecze dla obsługi przyszłych farm wiatrowych. Strefa ekonomiczna to jednak szansa, by w tym miejscu pojawiły się nowe przedsiębiorstwa. Miasto już prowadzi rozmowy głównie z branżą energetyczną. – Chcemy stworzyć kompleksową ofertę tego miejsca i skierować ją do potencjalnych zainteresowanych inwestorów – mówi wiceprezydent ds. gospodarczych Ewa Pełechata.