Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg nie zagrają w przyszłym sezonie w I lidze. Dziś okazali się słabsi od Motoru Lublin.
Po tym, jak Kotwa nie wykorzystała szansy na bezpośredni awans tracąc punkty w ostatniej kolejce z Pogonią Siedlce musiała przystąpić do półfinałowego starcia w barażu, w którym o wszystkim decyduje jedno spotkanie. Miała atut własnego boiska i licznych kibiców, którzy pojawili się na trybunach stadionu im. Sebastiana Karpiniuka. To jednak nie wystarczyło.
Co prawda Biało-Niebiescy objęli prowadzenie po rzucie karnym Pawła Łysiaka, ale nie zdołali utrzymać prowadzenia. Goście trafili do siatki w piątej minucie doliczonego czasy gry, tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Piłkarzy czekała więc dogrywka. To Kotwica miała w niej przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramką. Gdy wszyscy czekali już na serię rzutów karnych, Motor kolejny raz zaskoczył i zdobył decydującego gola.
W finale o awans zagra więc zespół z Lublina, a Kotwicy pozostanie niedosyt z niewykorzystanej szansy i walka na drugoligowym froncie w kolejnym sezonie.
