Koronawirus zabrał jedynego żywiciela rodziny. Mężczyzna pozostawił żonę i trójkę dzieci

Rodzina z Charzyna znalazła się w wyjątkowo trudnej sytuacji materialnej. A wszystko przez koronawirusa, który zabrał jej ojca – 48-letniego pana Grzegorza.

Przez ostatnie lata Grzegorz Klar z Charzyna ciężko pracował na kutrze jako szyper. W grudniu ubiegłego roku mężczyzna zaraził się koronawirusem. – Mąż trafił do szpitala, ale po kilkudniowym pobycie został wypisany. Szukaliśmy pomocy u prywatnych specjalistów, którzy zlecili mu dodatkowe badania. Niestety nie doczekał tych badań – wspomina pani Agnieszka, żona. W niedzielę, 21 lutego 2021 roku pan Grzegorz miał na tyle poważne problemy z oddychaniem, że żona wezwała karetkę. –  Ostatnie słowa jakie wypowiedział do nas, łapiąc powietrze to „Nie mam już siły, ale jesteś Ty i dzieci”. I od tamtego momentu nie wypowiedział już ani słowa. Kolejne dni stały się męczarnią. lekarze nie dawali nam większej nadziei na jego powrót do nas. Najpierw czekaliśmy, aż do nas wróci cały i zdrowy. Później planowaliśmy nowe życie z ciężko chorym mężem i ojcem, który wymagałby stałej opieki – opisuje sytuację żona nieżyjącego mężczyzny. Niestety w kwietniu tego roku pan Grzegorz zmarł. Mężczyzna pozostawił niepracującą żonę oraz trójkę synów Kacpra  (13 lat),  Kubę (12 lat) i najmłodszego czteroletniego Krystiana. Jeden z chłopców cierpi na  zespół Aspergera i w związku z tym wymaga  szczególnej opieki i uwagi. Po śmierci Grzegorza sytuacja materialna rodziny uległa znacznemu pogorszeniu. –  Jako mama trójki dzieci, w tym jednego ze szczególnymi potrzebami, nie mogę podjąć pracy. Zrobię jednak wszystko, aby zapewnić moim dzieciom takie dzieciństwo, jakie dalibyśmy im wspólnie z mężem – mówi pani Agnieszka. Kobieta zdecydowała się na założenie zrzutki w Internecie, bowiem uświadomiła sobie, że sama nie poradzi sobie ze spłatą kredytu za dom, a ten wynosi 150 tys. zł. –   Utrzymujemy się tylko z przyznanych świadczeń, dlatego miesięczne koszty kredytów są dla mnie ogromnym obciążeniem – tłumaczy.

Osoby, które chciałyby wesprzeć rodzinę Charzyna mogą wpłacać pieniądze https://zrzutka.pl/hhjvys.

Komentarze