Nie będzie meczu nr 9. w serii nieprzegranych spotkań przez Kotwicę, bo zespół kołobrzeski uległ Stomil w Olszynie. A w sobotę najskuteczniejsza ofensywa II ligi podejmie najlepszą defensywę.
Kotwica niezwyciężona była od 25 sierpnia. Zatrzymał ją finalista czerwcowych baraży o I ligę. W Olsztynie nieco lepiej ułożony futbol prezentował zespół kołobrzeski, ale groźniejsze sytuacje mieli miejscowi i to oni pierwsi trafili – po strzale Wójcika i już nieobronionej przez Krystiana Michalskiego dobitce Żwira. W 77. min. Stomil podwyższył na 2:0 po kontrze. Pod poprzeczkę huknął Wójcik. Na to Kotwicy udało się odpowiedzieć błyskawicznie – po świetnej centrze Piotra Witasika i strzale głową Arona Stasiaka, który jeszcze w doliczonym czasie mógł zdobyć swoją 5. ligową (a 6. w sezonie bramkę), ale zamiast uderzać z kilku metrów szukał partnerów, a to zgranie dobre nie było.
W ostatnią sobotę października (godz. 14.45) mająca najwięcej w lidze goli (26) Kotwica podejmie ponownie prowadzący w tabeli, a dysponujący najbardziej trudną do sforsowania defensywą (tylko 7 straconych bramek) KKS Kalisz. Zapowiada się mega ciekawy mecz. SJ