Ważna wygrana piłkarzy Kotwicy Kołobrzeg.
W piątkowym spotkaniu ze Stomilem Olsztyn kołobrzeżanie zainkasowali trzy punkty. Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej połowie. Najpierw w 76. minucie precyzyjnym uderzeniem z głowy popisał się Filip Kozłowski. Grający w osłabieniu goście walczyli jednak o remis i raz po raz w polu karnym Kotwy pojawiał się nawet bramkarz Stomilu. To ryzyko przyjezdnym się nie opłaciło. Przytomne zagranie Jonathana Juniora do wybiegającego na wolne pole Olafa Nowaka i skrzydłowy posyłając piłkę do pustej bramki ustalił wynik meczu.
Kotwica ma więc 50 punktów i awansowała na drugie miejsce w tabeli. Musi jednak czekać na to, co zrobi KKS Kalisz w sobotnim meczu z rezerwami Lecha Poznań. Kotwicy do rozegrania pozostały trzy spotkania: właśnie w Kaliszu, następnie u siebie z Hutnikiem Kraków i na koniec w Nowym Sączu z już zdegradowaną Sandecją.
