Jeden z naszych czytelników podzielił się z nami ważną informacją w kontekście kołobrzeskiego sportu.
Kotwica Kołobrzeg złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Takiego ruchu należało się spodziewać w wyniku fatalnego zarządzania klubem, które przełożyło się na wielomilionowe długi. Wiemy już także, że z dotychczasowej drużyny nic nie zostało. Zdał sobie z tego sprawę również prezes Adam Dzik, który w niedzielę wysłał do piłkarzy i sztabu szkoleniowego maila, w którym poinformował, że w związku z trudną sytuacją finansową zwalnia ich z obowiązku uczestnictwa w treningach oraz innych aktywności związanych z kontraktami.
Co dalej? Po upadłości klubu piłkarze mogą nie odzyskać pieniędzy, na które pracowali przez kilka miesięcy. W grę wchodzą miliony złotych. Podobnych sytuacji w polskiej piłce już w przeszłości nie brakowało. Co natomiast z kołobrzeską piłką? W tym tygodniu z inicjatywy władz miasta ma odbyć się spotkanie dotyczące dalszego szkolenia młodzieży, która obecnie trenowała w MKP. Rozmowy dotyczące seniorskiej Kotwicy wciąż trwają. W grę wchodzi założenie nowego stowarzyszenia, które miałoby kontynuować tradycje kołobrzeskiego futbolu. Nie miałoby ono nic wspólnego z obecnym stowarzyszeniem i zarządem Kotwicy na czele z Adamem Dzikiem. Na potwierdzenie tych informacji musimy jednak jeszcze poczekać.
