Lekarzy jak na lekarstwo

– Po świętach zadzwoniłam do kołobrzeskiego szpitala, aby zarejestrować męża do onkologa. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że onkologa już nie ma i nie wiadomo kiedy będzie – zgłasza nam problem nasza Czytelniczka.

Mąż pani Jolanty od czterech lat korzystał z pomocy onkologa klinicznego, który przyjmował pacjentów w Szpitalu Regionalnym w Kołobrzegu. Po świętach kobieta postanowiła umówić męża na kontrolną wizytę, ale okazało się, że lekarz już nie przyjmuje.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem kołobrzeskiego szpitala Patrycją Głomską. – Od pierwszego stycznia onkolog kliniczny współpracujący z naszym szpitalem, z przyczyn osobistych zrezygnował z pracy. Oczywiście trwają poszukiwania lekarza, który go zastąpi, ale nie jest to takie proste – informuje rzeczniczka. W szpitalu nadal przyjmują chirurdzy onkolodzy, ale placówka intensywnie poszukuje lekarzy: neurologa, kardiologa, lekarza z zakresu chorób wewnętrznych, ginekologa-położnika i lekarza do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej.

fot. pixabay

Komentarze