Marek Dołkowski pozostaje na stanowisku. Referendum jest nieważne.

Przeciwnikom urzędującego wójta Siemyśla nie udało się go odwołać z zajmowanego stanowiska. Zorganizowane w gminie referendum okazało się nieważne. Do urn przyszło niewiele osób.

W niedzielę, 18 lipca w gminie Siemyśl zorganizowano referendum w sprawie odwołania urzędującego wójta Marka Dołkowskiego. Inicjatorzy referendum zarzucali mu m.in. marazm, kiepskie zarządzanie gminą, brak inwestycji. Lokale wyborcze znajdowały się w Gminnym Ośrodku Kultury w Siemyślu i wiejskiej świetlicy w Charzynie. Oba odwiedziliśmy. W drodze do wiosek, na trasie Nieżyn-Siemyśl napotkaliśmy kilka banerów rozwieszonych przez inicjatorów referendum z hasłami: „Nikt ci tego nie da, co ja obiecam-wójt”, „Mea culpa – moja wina (zjazd w Byszewie S6), albo małe ulotki przyklejane na słupach „Wyciągnijmy gminę z Dołka”.  Zajrzeliśmy do GOK w Siemyślu. Od członków komisji usłyszeliśmy, że referendum przebiega spokojnie. – Nie ma żadnych incydentów – mówiła przewodnicząca komisji. W urnie, około godz. 12.00 było około 40 głosów. W Charzynie, w którym byliśmy około godz. 12.30, w urnie znalazło sie kilkadziesiąt głosów. Tu również panowała cisza i spokój.   Referendum w sprawie  odwołania wójta przed końcem kadencji okazało się  nieważne, ponieważ wzięło w nim udział mniej osób, niż wymaga tego ustawa o lokalnych referendach.  Zagłosowało 363 osób (ważnych głosów było 359). Za odwołaniem wójta zagłosowały 323 osoby, przeciw oddano 36 głosów. Żeby referendum było ważne do urn musiałoby pójść minimum 794 mieszkańców tej gminy – tj. 3/5 z 1323 wszystkich wyborców, którzy wzięli udział wyborach na urząd wójta gminy Siemyśl w 2018 r., w wyniku których Marek Dołkowski objął stanowisko. Wszystkich osób uprawnionych do głosowania w gminie Siemyśl jest 3 tys. Skontaktowaliśmy się z wójtem Markiem Dołkowskim. – Z niedowierzaniem przyjąłem frekwencję referendum. Niewiele ponad 12 procent poszło do urn – komentuje M. Dołkowski. – Moi przeciwnicy ponieśli porażkę, bo ich kampania była nachalna i pełna nienawiści, a świadczą o tym porozwieszane na terenie gminy banery. Moi zwolennicy też porozwieszali banery z hasłami „Wybierz mądrze-nie idź na referendum”, ale te zostały zniszczone – dodaje wójt. Jednocześnie przyznaje, ze wynik referendum bardzo go cieszy, bo może teraz spokojnie realizować zaplanowane inwestycję jak choćby budowę remizy strażackiej w Siemyślu i budowę Sali sportowej przy Szkole Podstawowej w Charzynie. – Jeszcze raz dziękuję moim mieszkańcom za zaufanie i umożliwienie dalszej pracy na rzecz ich i naszej gminy – dodaje.

 

Komentarze