O ostatnim meczu Kotwicy z Hutnikiem Kraków mówiło się w całej Polsce. Wszystko dzięki temu, że piłkarze Kotwicy zdołali odwrócić losy meczu.
Przegrywając 3:0 wyciągnęli wynik na 3:5 i zdobyli komplet punktów. Dziś ponownie pojawiły się emocje wokół tego spotkania. Wszystko po oświadczeniu klubu z Krakowa, który zdecydował się zawiesić dwóch zawodników, a z jednym z nich nawet rozwiązać kontrakt. Było to bowiem już drugie z rzędu spotkanie, w którym Hutnik przegrał pomimo tego, że wcześniej prowadził 3:0. Klub zwrócił się więc do Rzecznika Dyscyplinarnego przy PZPN z prośbą o weryfikację i analizę w kierunku zjawiska match-fixingu, czyli po prostu ustawienia spotkania przez piłkarzy. Chodzi o grę pod wynik obstawiony u bukmachera. Jak podaje portal TVP SPORT powołując się na swojego informatora na dużych międzynarodowych rynkach spotkania Hutnika nie wywołały zwiększonego zainteresowania graczy. Zjawisko może więc mieć skalę lokalną i będzie trudniejsze do udowodnienia, ale dane dotyczące obstawiania tych spotkań można uzyskać od operatorów danych platform bukmacherskich. Dodajmy, że w żadnych publikacjach prasowych nikt nie wspomina w negatywnym świetle o graczach Kotwicy, którzy odwracając losy meczu znaleźli się na ustach kibiców w całym kraju. Już w piątek zagrają kolejny mecz, tym razem u siebie z Sandecją Nowy Sącz.
Fot. Karol Skiba
