Mieszkania nad morzem rekordowo drogie

Nieruchomości nad morzem są drogie – o tym mieszkańców Kołobrzegu przekonywać nie trzeba. Serwis Otodom wraz z Cenatorium przygotował raport dotyczący cen nieruchomości na polskim wybrzeżu.

Co z niego wynika? Było drogo, jest drożej, a ceny jeszcze wzrosną.

Jeszcze w 2019 średnia cena ofertowa nieruchomości położonej w Kołobrzegu wynosiła 8588 złotych. Rok później kwota ta wzrosła już o prawie 300 zł. Ceny prognozowane na koniec 2021 roku mają być wyższe o 11%.

Z raportu wynika, że kluczowym czynnikiem wpływającym na cenę w obrębie danej miejscowości jest odległość od morza. W ostatnich 2 latach różnice między mieszkaniami położonymi do 500 metrów od brzegu, a tymi oddalonymi od niego do 1,5 km wynosiły aż 32%. Największe dysproporcje cenowe pod tym względem odnotowano w Kołobrzegu, gdzie za lokale przy samym morzu płacono o 60% więcej. Bardzo duże różnice występowały też w Rewalu (51%), Gdańsku (44%), Mielnie, Ustroniu i Darłówku (powyżej 30%). Co jednak ciekawe, nie wszędzie różnice te były tak duże. Przykładowo w Sopocie wynosiły 9%, a w Świnoujściu tylko 6%. Na całym wybrzeżu w 2020 roku średnia cena transakcyjna wyniosła w pasie nadmorskim 11 735 zł za metr kwadratowy, a mieszkania oddalone od morza o 500-1500 metrów kosztowały średnio 8 900 zł.

Jak w zestawieniu najdrożej sprzedanych mieszkań wypada Kołobrzeg? Okazuje się, że są miejscowości, gdzie za mieszkania i apartamenty płaci się więcej. Nieznacznie droższą transakcję zrealizowano też w Ustroniu Morskim.

Rekordowe transakcje w największych kurortach w latach 2019-2020 [zł/mkw.]

  1.     Jurata, Mestwina – 56 700 zł
  2.     Sopot, Parkowa – 51 000 zł
  3.     Gdynia, Króla Jana – 34 700 zł
  4.     Świnoujście, Uzdrowiskowa ­– 31 600 zł
  5.     Mielno, Pionierów – 30 000 zł
  6.     Darłowo, Bulwar Zachodzącego Słońca – 30 000 zł
  7.     Ustronie Morskie – 24 833 zł
  8.     Gdańsk, Wypoczynkowa – 24 084 zł
  9.     Kołobrzeg, Obrońców Westerplatte – 24 055 zł

10. Jastarnia, Floriana Ceynowy – 21 381 zł

Z raportu wynika też, że pomimo rosnących cen, mieszkania nad Bałtykiem rozchodzą się jak świeże bułeczki. W wielu miejscowościach ogłoszeń w najpopularniejszym serwisie jest dziś o wiele mniej niż jeszcze rok temu. Wysokie zainteresowanie zakupem mieszkań nad morzem, zarówno w celach rekreacyjnych, jak i inwestycyjnych, w połączeniu ze spadającą podażą może wpłynąć na dalszy wzrost cen. Choć – jak to bywa nad Bałtykiem – mimo, że rynek jest mocno rozgrzany, nie można wykluczyć nagłego ochłodzenia.

POP

Fot. Karol Skiba / Archiwum

Komentarze