Nadal nie ma pieniędzy na dodatek węglowy

Prezydent Anna Mieczkowska poinformowała, że do budżetu miasta nadal nie wpłynęły pieniądze ma dodatki węglowe.

– Mija kolejny miesiąc batalii samorządowców o bezpieczeństwo energetyczne Polek i Polaków. Za oknem zrobiła się temperatura niezbyt ciepła, dlatego też z coraz większym niepokojem mieszkańcy spoglądają w stronę rządzących, w oczekiwaniu na rozwiązania, które pozwolą nam przygotować się do sezonu grzewczego, który zbliża się wielkimi krokami. Dzisiaj na skutek naszych apeli samorządowców, rządzący w sierpniu przyjęli ustawę o dodatku węglowym. Dodatek węglowy zgodnie z ustawą przysługiwał tym wszystkim gospodarstwom, które ogrzewają domu węglem. Już 18 sierpnia do naszego urzędu wpłynęły pierwsze wnioski od mieszkańców, uprawnionych do tego dodatku – informuje prezydent Anna Mieczkowska. Niestety, mimo monitów ze strony miasta Kołobrzeg nie otrzymał pieniędzy na wypłatę dodatków, na które czeka aż 212 rodzin. Do 30 listopada br. można składać wnioski o dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł przysługujący gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Przypominamy. Do 30 listopada br. można składać wnioski o dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł przysługujący gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Sprawdziliśmy. Tona węgla na kołobrzeskich składach opału kosztuje 3280 zł, to więcej niż zaproponowany gospodarstwom domowym dodatek węglowy.

Komentarze