Tragiczny finał dzisiejszej akcji ratunkowej na Bałtyku.
Zmarł jeden z rybaków z kutra, który rano zatonął niedaleko Ustronia Morskiego. Chodzi o mężczyznę, który jako ostatni został odnaleziony przez ratowników. 34-latek miał przebywać w wodzie nawet przez godzinę. Rybak był reanimowany na plaży, a następnie został zabrany śmigłowcem do szpitala w Szczecinie. Pomimo wysiłku ratowników życia mieszkańca gminy Ustronie Morskie nie udało się uratować. Żyją natomiast dwaj pozostali członkowie załogi kutra.
Trwa śledztwo dotyczące ustalenia przyczyn wypadku.
Fot. OSP Ustronie Morskie