O jakości życia w mieście ciąg dalszy

Wspominałem poprzednio, że młodych ludzi w żaden sposób nie jesteśmy w stanie zatrzymać w Kołobrzegu. Migracja to zjawisko normalne w zglobalizowanej wiosce, jaką jest świat. Kołobrzeg nie jest tu żadną wyspą. Nie mniej jednak, zadaniem władz samorządowych jest zrobić wszystko, żeby tym, którzy postanowili zostać, zaoferować jakość życia na jak najwyższym poziomie. Ostatnio pisałem o kulturze fizycznej. Dziś o opiece nad dziećmi do lat 3.

Wiadomym jest, że ludzie, którzy wchodzą w związki, zakładają rodzinę, w jakiejś perspektywie czasowej zaczynają poważnie myśleć o pociechach. Jednym z głównych problemów, z którymi zderzają się młode pary, to powrót na rynek pracy, a w zasadzie szybki powrót. System wsparcia macierzyńskiego i rodzicielskiego jest tak dziś ułożony, żeby zachęcać rodziców do jak najdłuższej opieki matczynej nad niemowlęciem. Zgadzam się, zasiłki mogłyby być wyższe, bo koszty wczesnego rodzicielstwa są wysokie, ale tu wkrada się polityka państwa, a rządzący może zdadzą sobie sprawę z dobrodziejstwa wydłużenia opieki rodzicielskiej, z odpowiednim zabezpieczeniem świadczeniami.

Powrót do aktywności zawodowej determinuje opieka nad dzieckiem zinstytucjonalizowana lub „babcina”. Przepisy nie precyzują w jakim wieku dokładnie dziecko mogłoby trafić do żłobka (jeżeli w ogóle jest miejsce). Nauka zna odpowiedź na to pytanie. Najlepiej, żeby dziecko pierwszy rok życia spędziło przy rodzicach. W Kołobrzegu mamy jeden żłobek, który obecnie jest rozbudowywany, o dodatkowy pawilon i dodatkowe 90 miejsc. Po jego rozbudowie jest duża szansa, że każdy kołobrzeski rodzic znajdzie w nim miejsce dla swojego dziecka. Lata obserwacji procesu naboru pozwalają mi wyciągnąć wniosek, że jeszcze będą luzy. Świadomość pewności miejsca w żłobku jest czynnikiem zwiększającym poczucie bezpieczeństwa rodzin. To ważne, w procesie budowania kołobrzeskiej świadomości.

Pojawi się pewien problem natury logistycznej, którego nie rozwiążemy bez radykalnych decyzji architektoniczno – budowlanych. Ul. Bogusława X ma charakter drogi lokalnej. Jej parametry oraz sąsiadująca zwarta zabudowa uprzykrzy życie wszystkim dowożącym dzieci do żłobka, sąsiedniego przedszkola i SP nr 8. Szczególnie po zakończeniu rozbudowy żłobka. Dlatego, gdy zobaczyłem zakres rozbudowy żłobka, byłem zwolennikiem, żeby może jednak zamiast rozbudowy obecnego, wybudować jego filię w innej części miasta, lepiej skomunikowanej. Obecnie trzeba usiąść i znaleźć rozwiązanie, które usprawni układ komunikacyjny. Ale o tym kiedy indziej. c.d.n.

Jacek Woźniak

Klub Radnych „Koalicja Samorządowa”

Komentarze