Odwiedzających molo mniej, ale pieniędzy więcej

Kołobrzeskie molo płatne będzie jeszcze do trzeciej niedzieli października, a więc do 19 października. Będzie to ostatni dzień pobierania opłat. 20 października bramki zostaną już otwarte aż do rozpoczęcia kolejnego sezonu.

Kasy przy kołobrzeskim molo zostały otwarte w tym roku 25 kwietnia. Wysoki sezon za nami, jak wyglądają zatem statystyki wejść? – Jak wiemy specyfika funkcjonowania molo, jeżeli chodzi o zakres biletowy w tym roku się zmieniła. Obserwujemy oczywiście spadek wejść, którego się spodziewaliśmy z racji wprowadzenia opłat za bilet z opłatą uzdrowiskową. Jest to spadek na poziomie 32-33% ilości wchodzących. Z kolei zauważamy również wzrost przychodów, też około 30% – mówi Robert Szpak, zastępca dyrektora MOSiR. – Sam wynik finansowy jest na duży plus. Jeżeli tendencja utrzyma się do połowy października, będzie to około 600-700 tysięcy złotych więcej, jeżeli chodzi o sezon. 

Sezon, zgodnie z tendencją, powinien zakończyć się kwotą 2 200 000 złotych. Do końca sierpnia przychód za bilety wyniósł 1 760 000 złotych, analogicznie do roku poprzedniego było to  1 490 000 złotych. – Musimy mieć na uwadze, że w momencie, kiedy bilet z opłatą uzdrowiskową był za darmo, to zakładamy, że osoby które miały taką możliwość przychodziły w ciągu tygodniowego pobytu pięć, sześć razy, a nawet codziennie. W tym momencie takie osoby przychodzą raz, dwa czy trzy razy, więc jak spojrzymy na całą statystykę ilości wejść, ta różnorodność nie musiała zmaleć – dodaje Szpak.

Przypomnijmy – aktualne ceny biletów są wyższe, niż przed rokiem. Bilet normalny w tym sezonie kosztuje 9 zł, a ulgowy 5 zł. W roku poprzednim było to 7 i 4 złote. W roku poprzednim turyści, którzy posiadali druk potwierdzający uiszczenie opłaty uzdrowiskowej, mogli skorzystać raz dziennie z darmowego wejścia. Tu nastąpiła również zmiana – w tym sezonie płacą 5 złotych.

 

 

Komentarze