Oszuści nie mają litości – metoda „na BLIKA” coraz popularniejsza

Wykorzystują zbyt słabe zabezpieczenia, a następnie szukają ofiar, które chcąc po prostu pomóc bliskim przelewają pieniądze przestępcom. „Na BLIKA” to coraz popularniejsza metoda działania oszustów. Jak się przed nią chronić?

Oszustwo metodą na BLIK polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

Jak to wygląda w praktyce? Otrzymujemy wiadomość od jednego z naszych bliskich poprzez komunikator Messenger. W wiadomości czytamy „Pożyczysz mi pięć stów do jutra?” albo „Opłacisz mi paczkę? Nie działa mi bankowość internetowa. Wieczorem oddam”. Scenariuszy i podobnych wiadomości jest jednak zdecydowanie więcej. Problem w tym, że w rzeczywistości najczęściej stoją za nimi po prostu przestępcy, którzy wykorzystali niewystarczające zabezpieczenia konta na Facebooku, a następnie rozsyłają wiadomości z prośbą o „pomoc” licząc na to, że w pośpiechu i przy jednoczesnej chęci pomocy ktoś dokona szybkiego przelewu.

W kronice policyjnej coraz częściej opisujemy podobne przypadki, gdy ofiary tracą nie tylko kilkaset złotych, ale tysiąc lub dwa. W ostatnich dniach podobne wiadomości od oszustów otrzymywali mieszkańcy Kołobrzegu i okolic. Jedną z nich podzieliła się z nami czytelniczka, która co prawda nie dała się nabrać, ale ostrzega inne osoby, które mogą nie wykazać się wystarczającą czujnością.

Co zrobić, by nie dać się oszukać? Przede wszystkim weryfikujmy tego typu wiadomości i próbujmy skontaktować się z bliskim w inny sposób. Najlepiej potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory po prostu dzwoniąc do nich telefonicznie. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu, a nie oszustowi przekazujemy pieniądze. Za każdym razem sprawdzajmy też dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie).

Jak uchronić się przed włamaniem na nasze konto, z którego przestępcy wykorzystując naszą tożsamość mogą naciągać inne osoby? Stosować dwuskładnikowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms-em). Chrońmy swój telefon, a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku. Policja podkreśla przede wszystkim, by zachować czujność i rozsądnie korzystać z internetu. Przestępcy nie mają litości i bezwzględnie wykorzystują kolejne ofiary.

Komentarze