Petycja w sprawie utworzenia nowej kolejowej atrakcji do latarni morskiej wpłynęła do kołobrzeskich radnych. Jej autor zaproponował, by do serca kołobrzeskiego portu kursował szynobus, który woziłby turystów. Pomysłodawca takiej usługi proponuje, by skład ruszał z okolic lokomotywowni w pobliżu ulic Fredry i Kołłątaja, a następnie torowiskiem kierował się aż do portu podobnie, jak czynią to pociągi towarowe odbierające towary, które drogą morską docierają do Kołobrzegu. Autor petycji wskazuje, że byłaby to spora atrakcja dla turystów, którzy przejeżdżając przez Park Teatralny, a następnie ulicę Zdrojową i Towarową docieraliby do nabrzeża portowego. Jego entuzjazmu nie podzieliła natomiast miejska komisja skarg, wniosków i petycji, a radni negatywnie przegłosowali taką propozycję. Miłośnikom podróży kolejowych musi więc wystarczyć pociąg „Pirat”, który raz w roku pojawia się w mieście i dojeżdża właśnie pod samą latarnię. Na regularne kursy pociągów w to miejsce nie ma co liczyć.
