Przy ulicy 6 Dywizji Piechoty odsłonięto Pomnik Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD i Zagłady Nadberezyńców.
Uroczystości zorganizowano w rocznicę wydania przez Stalina rozkazu o eksterminacji Polaków. Pomnik stanął w pobliżu cmentarza wojennego. Dzisiejsza uroczystość była finałem pięcioletnich starań społecznego komitetu, który poszukiwał lokalizacji i finansów na godne uczczenie tysięcy ofiar. Ostatecznie inwestycję sfinansowała Kancelaria Premiera, która na ten cel przekazała 900 tysięcy złotych. Poseł Czesław Hoc w czasie dzisiejszych uroczystości wspominał, jak wraz z prezesem komitetu Krzysztofem Nowackim i rzeźbiarzem Romualdem Wiśniewskim przedstawił ideę pomnika Mateuszowi Morawieckiemu w czasie obchodów rocznicy bitwy pod Cedynią. To wówczas przekonali premiera do tego pomysłu. O znaczeniu pomnika mówił natomiast Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. – Tego typu pomniki stawiane są po to, żebyśmy jako naród, jako społeczność pamiętali, po to, żeby budować wspólnotę na przyszłość. Porównuję to do drzewa. Jeżeli drzewo, chce wzrastać, rozwijać się, musi mieć korzenie. Tym korzeniem jest nasza historia i polscy bohaterowie, a czasem, jak w tym przypadku ofiary reżimów – powiedział Bogucki. Kołobrzegu nie odwiedził dziś natomiast premier. Reprezentował go Wojciech Labuda, pełnomocnik do spraw ochrony miejsc pamięci.
