Łowienie ryb na terenie portu jachtowego od lat ma swoich zwolenników i przeciwników – temat ponownie ożywa jednak w związku z problemami, których pomimo upływu lat nie udało się rozwiązać.
Chodzi o zachowanie części wędkujących, którzy nie stosują się do obowiązującego regulaminu. Nie przestrzegają ani terminów, w którym łowienie ryb jest tu zakazane, czyli od kwietnia do końca września, ani podstawowych zasad w okresie dopuszczonego wędkowania. W okresie, w jakim łowić mogą, tak jak obecnie, nie liczą się z innymi użytkownikami mariny. Chodzi o rezydentów portu jachtowego, którzy cumują tu swoje jednostki. To właśnie oni złożyli do Rady Miasta wniosek o ponowne objęcie mariny zakazem łowienia ryb. Powód? Wędkujący notorycznie wchodzący na prywatne jednostki, powodujący bałagan czy wręcz niszczący łodzie. Takie zarzuty podnoszono już wcześniej, jednak wędkujący otrzymali szansę do poprawy i poza sezonem żeglarskim mogli tu uprawiać swoje hobby. I choć jasnym jest, że nie wszystkie osoby z wędkami łamią regulamin, to trzeba stwierdzić, że problemu nie udało się rozwiązać. Tematem ponownie zajmą się jednak radni i to od nich zależeć będzie, czy regulamin korzystania z mariny zostanie ponownie zmieniony.