Pożar strawił  wszystko, na co pracowali przez całe życie

 

W nocy z czwartku (23 lutego)  na piątek, w Gąskowie spłonął doszczętnie budynek gospodarczy i znajdujące się tam sprzęty. Ogień poważnie uszkodził również nową elewację budynku mieszkalnego stojącego tuż obok i zniszczył wszystkie szyby. Właściciele budynku podejrzewają podpalenie.

– Całe szczęście, że w dniu, w którym wybuchł pożar nie było nas w domu – opowiada Klaudia Winiecka, która  wraz z dziećmi i rodzicami mieszka w uszkodzonym budynku. Pożar, jak opowiadają sąsiedzi-świadkowie rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Najpierw strawił w całości budynek gospodarczy i znajdujący się w nim opał, dziecięce rowery, sprzęt ogrodniczy, a później przemieścił się na budynek mieszkalny. Zdążył zniszczyć nową elewację, położoną zaledwie kilka dni wcześniej i  wszystkie szyby. Straty wyniosły 100 tys. zł. A te, z pewnością byłyby większe, gdyby nie strażacy, którzy na miejsce dotarli błyskawicznie. –Najbardziej szkoda mi rodziców, bo bardzo wiele wyrzeczeń kosztowała ich ta nowa elewacja, a tu takie nieszczęście – opowiada pani Klaudia. Kobieta, zresztą jak cała jej rodzina znana jest z działalności charytatywnej, prowadzonej na rzecz osób potrzebujących. Dodatkowo Klaudia Winiecka prężnie działa w Grupie „Paramedic”. Właśnie z tego powodu jej przyjaciele postanowili wesprzeć rodzinę i utworzyć zrzutkę, na której zbierane są pieniądze na remont zniszczonego domu i odbudowę budynku gospodarczego.  Pieniądze można wpłacać na: https://zrzutka.pl/na-remont-po-tragicznym-pozarze/

Postępowanie w sprawie wybuchu pożaru w Gąskowie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kołobrzegu

Komentarze