Problem w Radzikowie. W okolicy pojawił się dosadny zakaz

Niecodzienne plakaty pojawiły się w Radzikowie – to reakcja na istniejący problem. Czy rozwiąże go dosyć bezpośredni przekaz rozwieszony w okolicy?

Hasła „Zakaz s*ania i sz**ania” można zauważyć w okolicach ulicy Partyzantów i pobliskiej betonowej alejki. Towarzyszą im również odpowiednie grafiki, a także dosyć wyraźna sugestia, co może grozić za złamanie powyższego zakazu. Skąd taki pomysł na oplakatowanie okolicy? Jak ustaliliśmy, to pomysł jednego z mieszkańców, który ma dość osób spożywających w tym miejscu alkohol. To one mają odpowiadać za zanieczyszczanie okolicy, w której załatwiają swoje potrzeby. Po wielu próbach innego rodzaju walki z problemem, które nie przyniosły rezultatu postanowił on dosadnie zakomunikować, że to miejsce toaletą nie jest. Czy w obliczu grożącej kary ktoś jeszcze zdecyduje się na złamanie zakazu?

Komentarze