Ratował życie kobiety. Teraz sam potrzebuje pomocy

Kołobrzeski strażak uległ tragicznemu wypadkowi na drodze S6. Aby wrócić do zdrowia, będzie musiał przejść długą i kosztowną rehabilitację. Ruszyła zbiórka pieniędzy na ten cel.

Piotr Milczarek to młody, ale już doświadczony strażak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu. Wielokrotnie niósł pomoc innym i podobnie stało się kilka tygodni temu, gdy wracając ze służby był świadkiem wypadku samochodowego. Niestety, chęć pomocy innej osobie przypłacił zdrowiem.

Jako strażak i człowiek, który w życiu kieruje się zasadą, że nikogo nie wolno zostawiać bez pomocy, był jedynym, który pośpieszył ze wsparciem poszkodowanej kobiecie. Mimo zachowania wszelkich środków ostrożności potrąciło go jedno z nadjeżdżających aut. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował ciężko rannego strażaka do szpitala w Koszalinie. Piotr nadal jest w śpiączce. Przed wypadkiem był pełnym życia i energii młodym mężczyzną. W czasie pandemii jako wolontariusz jeździł w kolumnie transportu sanitarnego. Jest honorowym krwiodawcą. Zawsze uczynny, chętny do działania. Dzisiaj leży w śpiączce i będzie potrzebował długoterminowej rehabilitacji, aby móc odzyskać sprawność. Każdego dnia pomimo ogromnych obrażeń wielonarządowych walczy o powrót do zdrowia. Kilka dni temu zaczął samodzielnie oddychać. Koszty turnusu rehabilitacyjnego są jednak bardzo wysokie, dlatego niezbędne jest wsparcie finansowe, by Piotr mógł odzyskać sprawność i nadal służyć pomocą innym.

Zarówno rodzina jak i koledzy z jednostki nie zostawili Piotra samego. Uruchomili zbiórkę za pośrednictwem fundacji Votum. Pomóc może każdy, wpłacając pieniądze na konto fundacji.

Fundacja Votum, ul. Wyścigowa 56 i, 53-012 Wrocław

32 1500 1067 1210 6008 3182 0000

tytuł: Piotr Milczarek

Komentarze