Komisja społeczna Rady Miasta zajęła się analizą sytuacji w kołobrzeskich szkołach podstawowych w zakresie epidemiologii, a także funkcjonowania w okresie pandemii.
Z raportów składanych przez dyrektorów wynika, że w naszych placówkach nie brakuje problemów związanych z działalnością w czasach pandemii. O sytuacji dotyczącej wprowadzenia nauki zdalnej mówiła Lidia Mikołajek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1. Poinformowała, że grupa rodziców uczniów jednej z klas rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, by opłacić prawnika, który miałby dowieść, że dzieci powinny wrócić do nauki stacjonarnej w szkole. Dyrektor SP1 poinformowała, że nie wszyscy rodzice podchodzą z wyrozumiałością do obecnej sytuacji. – Cały czas, pomimo że i dzieci chorują, bo mamy takie przykłady w szkole i nauczyciele są w izolacji i w kwarantannach, to jednak nie przekonuje rodziców, że to może być niebezpieczne. Przykro mi słyszeć informacje i pytania, „czego wy się nauczyciele obawiacie, przecież jesteście zaszczepieni, dlaczego więc wyrzucacie dzieci ze szkoły?”. Niestety okazuje się, że oswajanie się z trudną sytuacją pandemii po roku czasu, nie wyszło nam – mówiła Mikołajek. Dyrektorzy innych podstawówek wskazywali również na problem dotyczący samych uczniów. Dochodzi bowiem do sytuacji, w których uczniowie nie chcą łączyć się do aplikacji służących do nauczania przez internet. Okres pandemii w szkołach ma też być czasem wytężonej pracy pedagogów i szkolnych psychologów.