W podkołobrzeskim Bezprawiu podobnie jak w całej Polsce protestowali dziś rolnicy. W okolicach węzła Kołobrzeg-Zachód pojawiło się ponad 20 maszyn rolniczych.
Podobnie, jak w prawie 200 miejscach w kraju akcja była wyrazem sprzeciwu wobec umowy handlowej krajów Unii Europejskiej i Mercosuru. Pojazdy rolnicze zostały oflagowane. Pojawiły się na nich również hasła: „Stop Mercosur”. Następnie kawalkada pojazdów poruszała się pomiędzy trzema rondami w ciągu dróg wojewódzkich 162 i 102.
Andrzej Woźniak, organizator kołobrzeskiego protestu mówił naszej redakcji, że akcja nie ma na celu utrudniania życia mieszkańcom, lecz zwrócenie uwagi na problem rolników. Ich oczekiwania są niezmienne: – Oczekujemy, że rząd polski stworzy mniejszość blokującą w Unii Europejskiej i umowa nie zostanie podpisana – powiedział podkołobrzeski rolnik. Jak dodawali pozostali uczestnicy protestu, w wielu obszarach ich działalność prowadzona jest obecnie na granicy opłacalności, a żywność zza oceanu jeszcze pogorszy kondycję polskiego rolnictwa. Akcja zakończyła się po godz. 15.









